Film jest taki sobie, trochę psychodeliczny, a trochę jak kino niezależne. Niestety zestarzał się,
szczególnie te drętwe żarty rodem z PRL. Scenariusz jakby pisany na kolanie, wszystko jest w nim
przeciętne, oprócz świetnej muzyki. I efektów specjalnych! Zasługuje na oskara w tej kategorii.
Szczególnie sekwencja ze skrzatami mnie rozwaliła. :D To było bardzo efektowne! I to jeszcze w
filmie z lat 70!!