Witam :) ciekawa interpretacja ale wydaje mi się że może nieco nadinterpretacja. Z drugiej jednak strony kazdy przecież powinien interpretować ten obraz po swojemu. Ja odnoszę go tylko do relacji międzyludzkich w zakresie dialogu. Ustnego dialogu.
Spojżalam więc nieco wężej bazując na tytule. Autor według mojej interpretacji w tyk zabawnych i plastycznych obrazach pokazuje nam jakie sa jego obserwacje odnosnie dyskusji miedzyludzkich.
Pierwszy obraz rozumiem jako przekonywanie drugiej strony do swoich argumentow w klutni co zmienia zdanie (i postać ) dyskutantów.
Dodatkowo doskonała ostateczna forma może wynikać z bardziej ugodowych dyskusji a nie z kłótni (powiem szczerze pierwszego motywu nie zrozumialam za dobrze). Nalezy zwrocić uwage że niektore 'głowy' nasuwają jednoznaczne skojazenia z obrazami Giuseppe Arcimboldo.
Drugi obraz pokazuje że para kochankow moze świetnie się dogadywać-moga czule rozmawiać, mieć udane życie erotyczne ale od czasu do czasu pojawi się 'to coś' co sprawi że bedą się kłocic z taka samą 'pasją' jak uprawianie miłosci.
Ostatni obraz pokazuje najpierw konwersacje osob ktore dobrze się dogadują-prawdopodobnie przyjaciół ale przekształca się ona w długą wyczerpującą kłótnię.

A ja pierwszą opowieść zinterpretowałem nieco ekonomicznie: produkt bardziej przetworzony jest wartościowszy. Później przeczytał twoją wypowiedź i również mogę się z nią zgodzić.