Kiedy umarł, mieszkałam w Czechosłowacji i pamiętam, że ludzie płakali po knajpach i ulicach, choć nie było zarządzonej jak często w PL żadnej żałoby narodowej, smutek był niewątpliwy i naturalny.
Mowa była, ale to, że z powodu śmierci aktora, to już Twoja mowa. Nie wydaje mi się, żeby łapanie się za słówka była najlepszą formą komunikacji. W każdym razie niekoniecznie po to pisałam o żałobie po panu Mensiku.
No w tym kontekście tak zabrzmiała Twoja wypowiedź. A ja, tak jak napisałem, nie przypominam sobie żałoby narodowej po takiej śmierci w RP czy PRL, ale postawiłem tam 3 kropeczki(!) na końcu tego zdania, a nóż coś takiego miało miejsce i ktoś mnie oświeci. To jest w końcu forum - służy m.in. do wymiany informacji.
Pewnie niefortunnie sformułowałam swoje słowa. Nie, nie miałam na myśli aktora, raczej inne osoby publiczne, po których akurat wcale nie czułam się zobowiązana płakać. Ech, po aktorze to nawet by mnie taka żałoba aż tak nie raziła.
Wcale się ludziom nie dziwię że płakali , to chyba musiał być jeden z tych ludzi z którym by się chciało pójść na wódkę i pogadać , chociaż się wcale człowieka nie zna. To musiał być naprawdę pogodny człowiek....
Tak...szkoda bardzo tego swietnego aktora, tez bym plakal szczerze i od serduszka, niezapomniany "krol Hijacynt" zyl do 2002..., czemu i jemu nie dane bylo zobaczyc wrescie!!! wolnych Czech...Tak sobie mysle teraz jakiez to byly piekne, cieple filmy z jego udzialem, "Arabela" ktora wlasnie ogladam stad ten post czy "Goscie"
Mensik i cala ta kochana czeska aktorska brac, tych ludzi i ich przeoryginalnych filmow nie zapomne nigdy, a im jestem starszy tym bardziej doceniam ich niezwykly kunszt, paradoksalnie wlasnie teraz na tle tej calej sztucznej szmiry w 3d, te czeskie, staromodne filmy wybijaja sie na niedoscigniona ponadprzecietnosc. Wspanialy kraj i tak niestety niedoceniany, bylem w Czechoslowacji (malutki chlopiec) w latach 80-tych-2 razy, m.in. Hradec kralova zdaje sie, Ostrava itp.. Co pamietam-swietne asfaltowe drogi, czeskie korony, domy towarowe, knedliczki z sosem, batony a la mars, przepyszne lentynki, kupowane na kilogramy araszidy, landrynki z dziurka i wspaniali, serdeczni ludzie. Niestety Pragi nie widzialem-pozdrawiam serdecznie
Była żałoba narodowa jak zmarł pan Wojtyła i 96 osób wycieczki do Smoleńska
Nie wiedziałem że był alkoholikiem
A był? Też nie wiedziałam. Choć w rozumieniu świata zdaje się, że każdy Czech to alkoholik, jak że czas spędza głównie w knajpie, miejscu spotkań towarzyskich. W czasie 5 lat swojego tam mieszkania, alkoholików poznałam jednak dość niewielu.
Nie wiedziałem , że pił, ale że grał prawie w każdym czeskim filmie i był symbolem czeskiego kina to pewne. fajny gosć
Pudło bracie. 100-stu procentowy komuch który ma szacunek do życia ludzkiego. Jak dorośniesz zrozumiesz, że są wartości z których się nie żartuje albo z których żartować się nie wypada w dobrym towarzystwie.
Mam wrażenie, że Polska była kiedyś innym krajem (a może to tylko wybielanie wspomnień). Szkoda.
Niemniej jednak pan Menšík nie ma nic wspólnego z Waszymi problemami, więc może gdzieś się przenieście...?
Masz Pan rację Vladimír Menšík nie ma nic wspólnego z naszymi problemami, ale to nie moja wina, że każde forum w tym chorym kraju wcześniej czy później musi mieć wątek kleru i katastrofy smoleńskiej. Krytykę zostawmy dla żyjących, o zmarłych mówmy dobrze albo nie mówmy wcale...
Jestem osobą skromną, nie wypowiadam się więc na własny temat, poruszyło mnie zaś chamstwo Twojego komentarza. Sam fakt bycia takim prostakiem jak Ty jest dla mnie powodem do smutku. Nie potrafisz się powstrzymać od głupich i zupełnie nie na temat uwag, zachowujesz się jak jakiś przygłup od Palikota, co Ty masz zamiast mózgu człowieku?!
Nie ma się co dziwić, był czas kiedy nie było czeskiego filmu, w którym by nie grał. Ja też go bardzo lubiłem
Zemřel protože byl silný kuřák a také často pil alkohol, ale s pitím a kouřením přestal, kvůli zdravotním problémům.
...ale s pitím a kouřením přestal, kvůli zdravotním problémům - zalezielo Menšiku, co by se to ne vratilo, pane Havranek, pane Jasonku, co by se to NE VRATILO!